Strona główna

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Nowości.

Po ciężkim tygodniu pracy i przyjemnym weekendzie, nowy tydzień zaczynam odciskami na stopach(i tutaj Was zaskoczę! Nie są one efektem biegania, a wysokimi szpilkami), przemoczoną sukienką i dobrze wykonanym planem dnia. Powoli chyba przygotowuję się do nowej roli życiowej, bo zastępuję płaskie obuwie, wysokim, spodnie, sukienką.  Takie życie w ciągłym biegu zaczyna mi się podobać, przynajmniej nie mam czasu się nudzić. Ciekawe, na jak długo. Człowiek całe życie się uczy, w niektórych czynnościach się doskonali, inne poznaje na nowo. W nowym otoczeniu poznaje ludzi, którzy mają dobry wpływ i w sumie zawsze możesz na nich liczyć.Osiem godzin mija w ekspresowym tempie. Staram się każdy dzień spędzać trochę inaczej, żeby nie popaść w rutynę. Dzień zaczynam od szybkiej kawy, później spacer na przystanek, a po wszystkim mam ochotę i znajduję czas na bieganie. Odświeżenie umysłu jest wręcz wskazane, przecież do półmaratonu zostało niecałe trzy tygodnie! Nawet znalazłam kolejną partnerkę do biegania! So happy!
M.











 Mr.Bałwan mnie nie opuszcza, a ulubiona stacja radiowa pobudza do działania :)


Deszczowe dni zawsze mnie zaskakują, w szczególności wieczorami. Ciekawe, czym dzisiaj mnie zaskoczy?

sobota, 2 sierpnia 2014

Słonecznie, żółto, cukiniowo.

Nie spodziewałam się, że w Polsce zawitamy tropikalne lato. W taką pogodę marzy się tylko i wyłącznie o basenie i zimnych napojach. Nie w głowie nam ciężkie jedzenie, dlatego ja dzisiaj postawiłam na grillowaną
(co prawda w piekarniku) cukinię, którą przywiozłam z rodzinnego ogródka. Niektórzy uważają, że może to być dobra przekąska, dla mnie był to sycący obiad. Cukinia, jak każde warzywo jest bardzo zdrowa i ma dużo wartości odżywczych.  Zawiera potas, magnez, beta karoten, żelazo, witaminy A, K i C. Plusem jest to, że jest małokaloryczna, w 100g zawiera około 16 kcal. Idealna dla osób, które zwracają uwagę na swoją wagę. Oczywiście z cukinii można robić przeróżne potrawy, od sałatek, aż po smaczne i słodkie ciasta. 
Do mojej cukinii przygotowałam bardzo prostą, wręcz banalną marynatę, składającą się z:
-oliwy z oliwek
-soli
-pieprzu
Wszystko odstawiłam do lodówki na około godzinę, później na kilkadziesiąt minut do piekarnika.





Przypadkowo szukając ciekawych przepisów, trafiłam na stronę Pani Kingi Błaszczyk-Wójcickiej (http://www.greenmorning.pl/)
Dla osoby, która od pół roku nie je mięsa, ta strona jest idealna. 
Pani Kinga od dwudziestu lat jest wegetarianką, na swojej stronie umieszcza ciekawe przepisy przekąsek, deserów. Ogromnym atutem bloga, są zdjęcia, które robią ogromne wrażenie. Na pewno stanę się stałą bywalczynią strony Pani Kingi i sama będę starać się testować przepisy w swojej kuchni. Może nie będzie tragedii.
M.