M.
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
Nowości.
Po ciężkim tygodniu pracy i przyjemnym weekendzie, nowy tydzień zaczynam odciskami na stopach(i tutaj Was zaskoczę! Nie są one efektem biegania, a wysokimi szpilkami), przemoczoną sukienką i dobrze wykonanym planem dnia. Powoli chyba przygotowuję się do nowej roli życiowej, bo zastępuję płaskie obuwie, wysokim, spodnie, sukienką. Takie życie w ciągłym biegu zaczyna mi się podobać, przynajmniej nie mam czasu się nudzić. Ciekawe, na jak długo. Człowiek całe życie się uczy, w niektórych czynnościach się doskonali, inne poznaje na nowo. W nowym otoczeniu poznaje ludzi, którzy mają dobry wpływ i w sumie zawsze możesz na nich liczyć.Osiem godzin mija w ekspresowym tempie. Staram się każdy dzień spędzać trochę inaczej, żeby nie popaść w rutynę. Dzień zaczynam od szybkiej kawy, później spacer na przystanek, a po wszystkim mam ochotę i znajduję czas na bieganie. Odświeżenie umysłu jest wręcz wskazane, przecież do półmaratonu zostało niecałe trzy tygodnie! Nawet znalazłam kolejną partnerkę do biegania! So happy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz