Strona główna

sobota, 2 sierpnia 2014

Słonecznie, żółto, cukiniowo.

Nie spodziewałam się, że w Polsce zawitamy tropikalne lato. W taką pogodę marzy się tylko i wyłącznie o basenie i zimnych napojach. Nie w głowie nam ciężkie jedzenie, dlatego ja dzisiaj postawiłam na grillowaną
(co prawda w piekarniku) cukinię, którą przywiozłam z rodzinnego ogródka. Niektórzy uważają, że może to być dobra przekąska, dla mnie był to sycący obiad. Cukinia, jak każde warzywo jest bardzo zdrowa i ma dużo wartości odżywczych.  Zawiera potas, magnez, beta karoten, żelazo, witaminy A, K i C. Plusem jest to, że jest małokaloryczna, w 100g zawiera około 16 kcal. Idealna dla osób, które zwracają uwagę na swoją wagę. Oczywiście z cukinii można robić przeróżne potrawy, od sałatek, aż po smaczne i słodkie ciasta. 
Do mojej cukinii przygotowałam bardzo prostą, wręcz banalną marynatę, składającą się z:
-oliwy z oliwek
-soli
-pieprzu
Wszystko odstawiłam do lodówki na około godzinę, później na kilkadziesiąt minut do piekarnika.





Przypadkowo szukając ciekawych przepisów, trafiłam na stronę Pani Kingi Błaszczyk-Wójcickiej (http://www.greenmorning.pl/)
Dla osoby, która od pół roku nie je mięsa, ta strona jest idealna. 
Pani Kinga od dwudziestu lat jest wegetarianką, na swojej stronie umieszcza ciekawe przepisy przekąsek, deserów. Ogromnym atutem bloga, są zdjęcia, które robią ogromne wrażenie. Na pewno stanę się stałą bywalczynią strony Pani Kingi i sama będę starać się testować przepisy w swojej kuchni. Może nie będzie tragedii.
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz