Strona główna

piątek, 19 czerwca 2015

Trochę sportu.

Przy takiej pogodzie jak dzisiaj, nawet moje buty biegowe uciekają przede mną.  Obiecuję jutro rano przebiec 10 kilometrów ( Kraków to miejsce w którym naprawdę dobrze mi się biega, może dlatego że właśnie w tym mieście pobiłam swój czas na 21 kilometrów).  Z okazji, że przygotowuję się do ostatniego egzaminu, trening jest odskocznią właściwie od wszystkiego. Dlatego przeszperałam internet w celu znalezienia ciekawych ćwiczeń.


niedziela, 14 czerwca 2015

Bieg Ursynowa.

Ku mojemu zaskoczeniu wszystko dalej się udaje. Może to zasługa czterolistnej koniczyny, którą znalazłam w Krakowie w poprzedni weekend. Egzaminy, które wydawały się dla mnie nie do przejścia, zdałam (tak, ten semestr był zdecydowanie cięższy niż poprzedni). Przede mną jeszcze dwa i obrona licencjatu. Skoro przeżyłam 4 sesje w ciągu roku, to obrona nie powinna być problemem.
Wydaję mi się, że wszystko zawdzięczam swojej pracy, rodzinie, chłopakowi i przyjaciołom i pasji.
Po tak ciężkim tygodniu, musiałam się zresetować i postanowiłam wziąć udział w Biegu po zdrowie, który odbywał się w Warszawie, w dzielnicy, w której mieszkam czyli na Ursynowie. Szybki start na 5 kilometrów, gdzie mogłam powalczyć o nową życiówkę.