Strona główna

piątek, 19 czerwca 2015

Trochę sportu.

Przy takiej pogodzie jak dzisiaj, nawet moje buty biegowe uciekają przede mną.  Obiecuję jutro rano przebiec 10 kilometrów ( Kraków to miejsce w którym naprawdę dobrze mi się biega, może dlatego że właśnie w tym mieście pobiłam swój czas na 21 kilometrów).  Z okazji, że przygotowuję się do ostatniego egzaminu, trening jest odskocznią właściwie od wszystkiego. Dlatego przeszperałam internet w celu znalezienia ciekawych ćwiczeń.


Tak, wiem przecież mogłam wybrać pierwszy lepszy Skalpel albo Killer, jednak wiedziałam, że ten program nie zachęci mojego chłopaka do ćwiczeń :) Tak trafiłam na program GYM BREAK, który prowadzi trener Szymon Gaś i prezenterka Katarzyna Kępka. Dają popalić ale są to bardzo przyjemne ćwiczenia, przy których można dobrze zmęczyć swoje ciało ale RAZEM. Samotny trening jest dobry, kiedy chcesz wybiegać stres, bądź zapanować nad własnymi słabościami albo nerwami. Nieważne, czy jest to 20 minut, czy 30 ważne żeby się ruszyć.  Także do dzieła!
Dzisiaj do moich rąk wpadł nowy numer Women's Health, który prenumeruje od od samego początku. Jest to miesięcznik, godny polecenia wszystkim aktywnym kobietom. Zawiera dużo porad dotyczących zdrowego odżywiania, ciekawych ćwiczeń oraz mody i urody. Idealne czasopismo do porannej kawy, idealne jeżeli chcesz zrobić trening w domu, a nie masz dostępu do internetu (czy to możliwe w dzisiejszych czasach?), kiedy jesteś na wakacjach. Za dwa dni będziemy witać kalendarzowe lato, sądzę że wiele osób ma albo tworzy plany na lipiec oraz sierpień. Dziewczyny szukają idealnych strojów kąpielowych, aby wyeksponować swoje ciało po ciężkich jesienno-zimowych wieczorach spędzonych na siłowni, czy wybieganych kilometrach w delikatnym mrozie. I w sumie o to właśnie chodzi! Czas się pokazać! Nieważne jaką dyscyplinę sportu uprawiasz, ważne żebyś miała z tego satysfakcję i cieszyła się z tego co robisz. Efekty same przyjdą tylko należy skupić się na celu i dążyć do niego.

Tak się cieszę, że już prawie po wszystkim. Ten rok, 4 sesje, kilka biegów. Wiele emocji, przeżyć. Nie zamierzam przystopować, bo jak się ma swoje 5 minut to chyba tylko raz w życiu, prawda?
Miłego weekendu!

M.
                              


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz