Strona główna

środa, 9 lipca 2014

Smak lata.

Wszystko, co dobre szybko się kończy. Należy powrócić do rzeczywistości. Jednak nie jest i nie będzie ona szara. Jeżeli chodzi o relację z Openera opublikuję ją pod koniec tygodnia. Nie jest łatwo wybrać najlepsze zdjęcia, których jest ponad osiemset. Podobna sytuacja jest z filmikami. Mam nadzieję, że uda mi się to wszystko zgrabnie poskładać w jedną całość. 

Obecnie wróciłam na kilka dni w rodzinne strony. Powróciłem także do diety i biegania, ponieważ przez ostatni tydzień dałam sobie wolne. Chociaż i tak straciłam dwa kilogramy :) 
Lato to najlepszy okres dla osób, które kochają świeże warzywa i owoce. Dzisiaj postanowiłam porksperymentować z malinami oraz bobem. W taką pogodę, jak dzisiaj można szybko ochłodzić swój organizm koktajlem. Maliny wrzucamy do pojemnika dodajemy kefir i wszystko miksujemy blenderem. Mamy szybką i pyszną przekąskę. 

Jeżeli chodzi o bób, to mam wrażenie, że wiele osób uważa to warzywo za niesmaczne. Ja zdecydowanie do nich nie należę. Jest to jedno z moich ulubionych warzyw! Bób mogłabym jeść na śniadanie, obiad i kolację. Oczywiście zawiera wiele właściwości odżywczych. Bób jest idealny dla osób, które nie spożywają mięsa, ponieważ zawiera dużo białka, które w diecie wegetarian zastępuje to zwierzęce. Oprócz tego posiada dużo potasu oraz błonnika. 
Dużo osób zastanawia się jak należy gotować bób. Po przeczytaniu książki z cyklu "zdrowe odżywianie", dowiedziałam się, że źle go przygotowywałam. Najlepiej wrzucać go do wrzącej wody na kwadrans, a nie podgrzewać go razem z wodą. Bób można również jeść na surowo, ponieważ w łupince znajduje się najwięcej witamin. Podczas gotowania cenne właściwości, uciekają bezpowrotnie :) Z tego warzywa rownież można przyrządzać sałatki, zupy, ale także jest idealną przekąską. 
Już żadnego lata nie wyobrażam sobie bez bobu! 

Polecam! 
M. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz